Łzy
Ronię łzy... bo nie umiem wyrazić tego słowami
Bo widzisz wiem, że nie zechcesz zrozumieć mych słow.
Ronię łzy... Czuję wielka pustkę wokół siebie
I chociaż dusza krzyczy, melancholia nie odchodzi …
i pewnie nie odejdzie
Zostanie przy mnie i będzie w każdą noc, każdy dzień
Ronię łzy... bo widzisz smutek zagościł w mym sercu
Ale wierzę, głęboko wierzę, że chociaż Ty będziesz szczęśliwy