Ulice przeszłości
Znów błąkam się samotnie przeszłości ulicami
Pomiędzy żywota nikłymi świateł latarniami
Trotuarem wybrukowanym niepamięci granitem
Pośród miłości drzewami, a nieba kolorytem
Mijając nadziei zapomnianych kamienice
Mające intymne, sekretne tajemnice
Zmęczone, śpiące wspomnień ogrody
Z tajnymi miejscami i duchem pogody
Kiedy idę samotnie pośród ulic przeszłości
Strudzona stąpaniem w życia codzienności
Myśląc o tym co było i być może ongiś powróci
To serce mocniej bije i przestaję się smucić
Przechodząc promenadą minionej przeszłości
Gdzie anioł uśmiechem promiennym ugości
Brnąc przez krainę szczęścia wiecznego
Wierząc, że odzyskam serce kochanego