piątek, 31 października 2008

Ciche miejsce ®

     
Jest takie senne, ciche miejsce,
Jedynie myśli ludzkie się tam błąkają,
Gdzie listy nigdy nie dochodzą
Jest takie ciche miejsce, jest taki dzień,
Tam tli się zniczów rozżarzony płomień
Przeszłości cienie pośród mogił się snują
Jest takie ciche miejsce, jest taki dzień,
Ludzie tam bliskich odwiedzają
W zadumie chwile minione wspominając
Jest takie senne, ciche miejsce,
Gdzie ludzkie dusze mieszkają
Jest takie senne, ciche miejsce...
Jest taki dzień…
 

Jestem zmęczony przepraszaniem ♪



Chcesz pójść za mną dzisiaj wieczorem
Kiedy reszta świata
Się skrzyżowała i pokłóciła
Zawiodło nas
Tysiące powodów, że wiem
Aby rozdzielić na zawsze niepokój
Z wszystkimi demonami jakie posiadam
Pod srebrnym księżycem

Być może miałaś rację
Ale kochanie, byłem samotny
Nie chcę walczyć
Jestem zmęczony przepraszaniem
Chandler i Van Nys
Z wszystkimi wampirami i ich pannami młodymi
My jesteśmy całkowicie anemiczni i ślepi
I tęsknotą życia
Poza srebrnym księżycem
Być może miałaś rację
Ale kochanie, byłem samotny
Nie chcę walczyć
Jestem zmęczony przepraszaniem
Stoję na ulicy
Krzycząc do Ciebie
Nikt nie widzi mnie
Prócz srebrnego księżyca
Tak daleko – kosmos
Zmiażdżyłem się - zgubiłem się
Chcę dostać się do Ciebie

Nie płacz ♪

   

Mów do mnie łagodniej
Jest coś w twoich oczach
Nie zwieszaj głowy w rozpaczy
I proszę, nie płacz
Wiem jak się czujesz tam w środku
Byłem tam przedtem
Coś się w tobie zmienia
I czy nie wiesz tego?

Nie płacz dzisiejszej nocy
Nadal Cię kocham, skarbie
Nie płacz dziś w nocy
Nad Tobą wiszą niebiosa
Nie płacz dzisiejszej nocy

Podaruj mi szept
Daj mi znak
Uracz mnie pocałunkiem zanim
Powiesz: 'żegnaj'
Nie znoś tego tak ciężko
I proszę, nie znoś tego tak źle
Nadal będę o Tobie myślał
I o czasach które mieliśmy... kochanie

Nie płacz dzisiejszej nocy
Nie płacz dzisiejsze nocy,
Nad Tobą wiszą niebiosa
Nie płacz dzisiejszej nocy...

I proszę pamiętaj, że nigdy nie kłamałem
I proszę pamiętaj
Jak się czułem, teraz kochanie
Musisz iść własną drogą
Ale dasz radę, skarbie
Poczujesz się lepiej jutro
Niech teraz przyjdzie poranny blask, kochanie

Nie płacz dzisiejszej nocy
Nie płacz dzisiejszej nocy
Nie płacz dzisiejszej nocy,
Nad Tobą wiszą niebiosa
Nie płacz...
Nigdy nie płacz...
Nie płacz dzisiejszej nocy...
Kochanie...może kiedyś...
Nie płacz...
Nigdy nie płacz...
Nie płacz dzisiejszej nocy...

czwartek, 30 października 2008

Tęsknię za Tobą ♪



Tęsknię za Tobą.

Ja wiem
Gdybyś mogła wysłuchać mnie
Powiedziałabyś
Że zawsze
Każda historia ma dwa końce
Oto prawda
Zrozumiałem że
Nie mogę żyć bez Ciebie

Kochać Cię było łatwo
Ale prawda była okrutna
Zbyt wiele kłamstw
I wyjechałaś
Ja nie chciałem wyjechać
W nocy
Zrobiłem
Pomyślałem
Ze było to dobre
Ale się myliłem

Tęsknię za tobą!
Tęsknię za tobą
Potrzebuję Cię
Coraz więcej każdego dnia
Tęsknię za tobą
Więcej niż słowa
By móc powiedzieć
By móc zawsze powiedzieć!

Powiedzenie przepraszam
Nie jest dosyć dobre
Muszę Ci pokazać
Pokazać jak bardzo
Się zmieniłem
Z powodu Ciebie
Gdybyś to mogła zobaczyć
Poznałabyś mnie na wylot
Nie bałabyś się
Spróbować jeszcze raz

Tęsknię za tobą!
Tęsknię za tobą
Potrzebuję Cię
Coraz więcej każdego dnia
Tęsknię za tobą
Więcej niż słowa
By móc powiedzieć
By móc zawsze powiedzieć!

Miłość rani ♪


miłość rani
miłość straszy
miłość rani i niszczy każde z serc
dla słabych wystarczy... by zadać tak wiele bólu
zadać tak wiele bólu
miłość jest jak chmura
przynosi ze sobą deszcz
miłość rani
miłość rani
jestem młody wiem ale jeśli nawet... to
wiem od ciebie... jedną lub dwie rzeczy nauczyłem się od ciebie
tak wiele się nauczyłem
miłość jest jak piec
spali cię jeśli jest gorąca
miłość rani
miłość rani
niektórzy głupcy coś bredzą o szczęściu
niektórzy głupcy sami sprawiają że są jeszcze głupsi
tak myślę...
ale nie sprawią bym i ja był głupi wiem że to nieprawda
nie
to nie prawda
miłość to kłamstwo
powstało byś stał się błękitny
miłość rani
miłość rani
miłość straszy
miłość rani i niszczy każde z serc
dla słabych wystarczy.. by zadać tak wiele bólu
zadać tak wiele bólu

**** ®

***
Zburzyłeś we mnie spokój
Ty byłeś mym natchnieniem
Wyrwałeś ze snu śpiące serce
Byłeś miłości westchnieniem

Dałeś mi spojrzeć w swoje oczy
I pozwoliłeś na wiele
A teraz przywróć mi nadzieje
Bo dzięki temu ocaleje
 

środa, 29 października 2008

**** ®


Kiedy odnajdujesz miłość
Wiesz, że ona egzystuje
Ktoś za kim tęsknisz
Przyjdzie do Ciebie
Utuli Cię pełen miłości
Myślę, że usłyszysz mój płacz
I uśmiechniesz się do mnie
Niebo przyniosło mi Ciebie
Niebo zabrało
Nie myślałam, że poczuje miłość
Odebrałeś mi swoją miłość
Tą na którą czekałam tak długo
Każde echo wspomnienia
Jest ułamkiem Ciebie
Każda łza, każdy ból
Zawsze będziesz moją miłością
Myślę, że usłyszysz mój płacz
Ból i cierpienie
Ukryję się przed światem
Schowam by nikt nie ujrzał
Tej mojej zbędnej miłości
 

*** ®

***

Kiedy odnajdujesz miłość
Wiesz, że ona egzystuje
Ktoś za kim tęsknisz
Przyjdzie do Ciebie
Utuli Cię pełen miłości
Myślę, że usłyszysz mój płacz
I uśmiechniesz się do mnie
Niebo przyniosło mi Ciebie
Niebo zabrało
Nie myślałam, że poczuje miłość
Odebrałeś mi swoją miłość
Tą na którą czekałam tak długo
Każde echo wspomnienia
Jest ułamkiem Ciebie
Każda łza, każdy ból
Zawsze będziesz moją miłością
Myślę, że usłyszysz mój płacz
Ból i cierpienie
Ukryję się przed światem
Schowam by nikt nie ujrzał
Tej mojej zbędnej miłości
 

niedziela, 26 października 2008

Brzmienie nocy ®

  
Wsłuchana w brzmienie Twego serca
Przybliżę się do Ciebie bez pośpiechu
I nie zapytam czy zezwolisz się dotknąć
Mój jedyny
Ciepłem rąk pokołyszę się po ścieżkach
Twojego cierpienia
Zapachem miłości wargi ubiorę
Snem nocy srebrnej ogrzeje myśli
Popłyniemy w białym tle nagości
Owładnę zmysły wiatrem rozkoszy
W objęciach twoich ramion
Wytrwam do jutra spełnienia
 

Smak łez ®

  
Ocierałeś mi łzę z policzka
Słowami, chwilą, sobą…
Teraz brak słów, brak Ciebie
Jesteś tak daleko
Dotykasz szafiru niebios,
Pieszczotą Twych dłoni
Tęsknotą mego serca
Pośród gwiazd
Oczy jeszcze szukają Ciebie
Odszedłeś  najmilszy,
Pod snu powiekami
Budzi się cierpki smak łez
 

sobota, 25 października 2008

Zapachem jesiennej mgły ®

 
W woni jesiennej mgły
Szukam słów
Chłodnym wiatrem gnanych,
W kroplach deszczu cofam się myślą
Do dni niepożółkłych jeszcze liści
Ze snów Cię tylko wymyśliłam
W purpurze wstającego słońca
Blaskiem nadziei mi byłeś
Opadającym woalem babiego lata
Na kochające serce
Diamentem rosy spoczywającym
Na utkanych pajęczynach
Wciąż czekam na Ciebie
 

piątek, 24 października 2008

Nie umiem... ®

Nie potrafię przestać Cię kochać
Zawsze będziesz mi przypominał
Ciepło tamtego dnia, tamto miejsce
Znaczący szmer fontann w parkowym stawie
Ławkę, która dzisiaj stoi pusta
I może czeka właśnie na Ciebie
Muzykę która płynęła łagodnie z oddali
Ludzi spacerujących alejkami
Pierwsze nikle jeszcze przejawy jesieni
Żołędzie, leżące pod nogami
Jeden z nich nawet Ci zostawiłam…
Twój pogodny śmiech, łagodny tembr głosu
Subtelną czułość Twoich dłoni
Zakłopotanie kiedy mnie ujrzałeś
Chopina, który smutny zasłuchany w ciszę
Zerkał na nas ciekawie
I czerwoną różę…
Nie zdołam przestać Cię kochać
Nie umiem znienawidzić…
 

czwartek, 23 października 2008

Jeszcze jeden raz.... ®


Nic nie muszę robić, 
nigdzie nie muszę być.
Nikogo nie ma w moim życiu, 

żeby mi odpowiedzieć
Nigdy więcej światła świec, 

nigdy więcej fioletowego nieba,
Nikogo nie ma blisko , 

kiedy moje serce powoli umiera.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, 

tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, 

Będę na Ciebie patrzeć , dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem 

kiedy się uśmiechniesz,
Kołysać te momenty, 

tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, 

gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.
Przypominam sobie Twoją twarz, 

Znam Twój dotyk na pamięć,
Wciąż zagubiona w twych ramionach , 

marzę gdzie teraz jesteś.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, 

tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, Będę na Ciebie patrzeć , 

dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem 

kiedy się uśmiechniesz,
Kołysać te momenty, 

tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, 

gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.

Jeszcze jeden raz....
Tłumaczenie: izabesia

***®

 
Przyszła do mnie miłość nieproszona
Nie pukała do drzwi
Butnie weszła do pokoju
Usiadła, długo patrzyła w oczy
Po czym bez słów wstała i wyszła...
Nie mówiąc nic, odeszła na zawsze
Zostawiając za sobą otwarte drzwi
I niewielkie złamane serce
 

środa, 22 października 2008

Na zawsze i na wieczność ♪

"Największy ból mogą nam zadać tylko osoby najbardziej kochane"
Ryszard Kapuściński

Jeszcze jeden raz....


Nic nie muszę robić, nigdzie nie muszę być.
Nikogo nie ma w moim życiu, żeby mi odpowiedzieć
Nigdy więcej światła świec, nigdy więcej fioletowego nieba,
Nikogo nie ma blisko , kiedy moje serce powoli umiera.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, Będę na Ciebie patrzeć , dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem kiedy się uśmiechniesz,

Kołysać te momenty, tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.
Przypominam sobie Twoją twarz, Znam Twój dotyk na pamięć,
Wciąż zagubiona w twych ramionach , marzę gdzie teraz jesteś.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, Będę na Ciebie patrzeć , dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem kiedy się uśmiechniesz,
Kołysać te momenty, tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.

Jeszcze jeden raz....
Tłumaczenie: izabesia

wtorek, 21 października 2008

***** ®


Dlaczego właśnie Ciebie poznałam
Byś zadał tyle bólu i cierpienia
Byś odszedł tak nieoczekiwanie
Nie mówiąc nawet do widzenia
Jestem teraz już całkiem sama
Samotność tak gorzko smakuje
Jesteś wciąż w moich myślach
A mimo wszystko odczuwam pustkę
Jesteś nazbyt daleko i milczysz
To boli bo, jestem totalnie sama
…Twoja, a bez Ciebie
 

Przepiękna piosenka ♪

Z dedykacją dla kogoś wyjątkowego

poniedziałek, 20 października 2008

Odchodząc ♪


Przysłonić tęsknotę ®

  
Zamykam oczy, by Cię ujrzeć raz jeszcze w ciemności,
Chcę przysłonić tęsknotę chwileczką radości
Łaknę czuć, Twój wzrok ponętnie łagodny,
Byś mógł zawładnąć mną tkliwie spojrzeniem pogodnym
Majaczy w nich Twoja miłość, pragnienie, oddanie
Twój uśmiech, co mnie szczęścia nauczył… kochanie
Miłość bez dotyku Twego słowa  tak boli
Rwąc moje serce na strzępy powoli
 

Miłość nieproszona ®

 
Przyszła do mnie miłość nieproszona
Nie pukała do drzwi
Butnie weszła do pokoju
Usiadła, długo patrzyła w oczy
Po czym bez słów wstała i wyszła...
Nie mówiąc nic, odeszła na zawsze
Zostawiając za sobą otwarte drzwi
I niewielkie złamane serce
 

niedziela, 19 października 2008

Troszczę się o ciebie...♪



Hej kochanie - czemu wyglądasz na załamanego
Wydaje się, że potrzebujesz miłości
Kochanie potrzebujesz dziewczyny takiej jak ja
Hej kochanie - powiedz mi czemu płaczesz
Weź moją dłoń i tak , hmm
Wytrę tamte łzy z Twoich oczu

Mogę z Tobą porozmawiać (Mogę z Tobą porozmawiać)
Pocieszyć Cię (Pocieszyć Cię)
Wiedz o tym (po prostu chcę, żebyś wiedział)
Troszczę się o Ciebie (oooo)
Mogę z Tobą porozmawiać (chcę porozmawiać)
Wiedz o tym (chcę, żebyś wiedział)
Troszczę się o Ciebie

Hej sexy kochanie,
Dlaczego Twoja dziewczyna zostawiła Cię w bólu
Opuściła takiego świetnego faceta jak Ty
Ona musi być obłąkana
Hej sexy kochanie,
Nie potrzebujesz zmartwień
Och chłopcze jeśli zadzwonisz do mnie ,
Przyjdę , przyjdę w pośpiechu

Mogę z Tobą porozmawiać (chodź)
Pocieszyć Cię (Kocham Cię)
Wiedz o tym (och kochanie)Troszczę się o Ciebie
(kocham Cię , tak )
Mogę z Tobą porozmawiać (chcę porozmawiać och)
Pocieszyć Cię (daj mi szansę)
Wiedz o tym (chcę, żebyś wiedział,żebyś wiedział)
Troszczę się o Ciebie(Kocham Cię )

Przeniesienie:
Trzymaj się (trzymaj się)
Zostań silny (zostań silny)
Idź na przód (przy mnie, kochanie )
 Troszczę się o Ciebie

Mogę z Tobą porozmawiać (chcę porozmawiać)
Pocieszyć Cię (Chcę trzymać Cię mocno kochanie )
Wiedz o tym (chcę , żebyś wiedział)
Troszczę się o Ciebie (Troszczę się o Ciebie ooo

piątek, 17 października 2008

Piękna piosenka ♪


Ten sam, któremu oddałam swe serce...
Jak mógł ten sam któremu oddałam swe serce,
tak bardzo je złamać?
jak mógł ten sam który sprawił,
 że byłam szczęśliwa, sprawić że czuję się tak smutna?
Nikt mi nie powie?
Nie rozumiem tego.
Jeżeli tak mnie kochałeś jak mogłeś mnie tak zranić?
Jak mógł ten sam któremu oddałam swój cały świat,
wyrzucić go daleko?
Jak mógł ten sam który mówił ''Kocham Cię'',
powiedzieć to co powiedziałeś?
Jak mógł ten sam dla którego byłam taka prawdziwa,
po prostu mówić mi kłamstwa?
Jak mógł ten sam, któremu oddałam swe serce,
odejść i złamać całe me serce.Powiedz mi...
Jak mogłeś być dla mnie taki zimny?
Kiedy ja dałam ci wszystko co miałam.
Całą moją miłość, wszystko co miałam w środku.
Jak mogłeś po prostu odejść?
Jak mogłeś nie umieć mnie znowu pokochać?
Przypuszczałam że już zawsze będziemy razem.
Nie mogę tego zrozumieć...
Jak mógł ten sam, z którym dzieliłam sny,
 zabrać je ode mnie?
Jak mogła ta sama miłość,
która przyniosła taką rozkosz,
przynieść taką niedolę?
Nikt nie chce mi powiedzieć?
Proszę niech ktoś mi odpowie...
Jeżeli mnie kochałeś jak mogłeś zrobić mi coś takiego?
Powiedz...
Jak mogłeś po prostu odejść?
Wyjść tymi drzwiami?
Jak mogłeś ponownie mnie nie pokochać?
Rozmyślałam o naszej przyszłości.
Przypuszczałam że będziemy razem.
Ja po prostu nie mogę tego zrozumieć.
Nie, nie mogę zrozumieć...
Jak mógł ten sam, któremu oddałam swe serce,
tak okrutnie je złamać?
Jak mógł ten sam, który sprawił że czułam się taka szczęśliwa,
sprawić że czuje się tak źle?
Nikt nie chce mi powiedzieć?
Nie mogę tego zrozumieć.
Jeżeli tak bardzo mnie kochałeś,
jak mogłeś mnie tak zranić?
Jak mógł ten sam, któremu oddałam swój świat,
odrzucić go daleko?
Jak mógł ten sam, który mówił kocham...
 powiedzieć to co powiedziałeś?
Jak mógł ten dla którego byłam taka prawdziwa,
 po prostu mnie okłamywać?
Jak mógł ten sam , któremu oddałam swe serce,
złamać je tak bardzo..?
Powiedz mi...
Powiedz...

środa, 15 października 2008

Nigdy nie będziesz samotny ♪



Świat się zmienia
i czas pędzi tak szybko.
To niesamowite jak wszedłeś do mojego życia
Wiem,że może się wydawać,że nie ma już żadnej nadziei
Wiem,że czujesz,że nie możesz być silny
I jeszcze raz historia kończy się bez Ciebie i mnie.

I za każdym razem,kiedy czujesz,że dalej nie dasz rady
Po prostu trzymaj się mojej miłości
I nigdy nie będziesz sam

Trzymaj się
Razem możemy przejść przez ogień
I moją miłość
Jestem zawsze po Twojej stronie
I Ty wiesz
Jeśli kiedykolwiek wypowiesz moje imię
Będę obok
Nigdy nie będziesz sam.

Beznadziejne do opisania
uczucie, którym Cię darzę
Nie ważne jak bardzo się staram
Słowa nigdy nie oddadzą sensu
kiedy patrzę w Twoje oczy
tak długo jak tylko miłość istnieje
Nie ma nic,przez co byśmy nie przeszli

Za każdym razem,lub raz na jakiś czas
Nie martw się
Wypowiedz życzenie
Będę tam by zobaczyć Twój uśmiech
oooh

Trzymaj się
Razem możemy przejść przez ogień
I moją miłość
Jestem zawsze po Twojej stronie
I Ty wiesz
Jeśli kiedykolwiek wypowiesz moje imię
Będę obok
Nigdy nie będziesz sam.

Przez ogień, po Twojej stronie
Będę tam dla Ciebie,więc jestem, nie martw się
(I Ty wiesz,że ja tam będę)
Nigdy nie będziesz...sam
Heya heyaaah

Trzymaj się
Razem możemy przejść przez ogień
I moją miłość
Jestem zawsze po Twojej stronie
I Ty wiesz
Jeśli kiedykolwiek wypowiesz moje imię
Będę obok
Nigdy nie będziesz sam.

Trzymaj się
Razem możemy przejść przez ogień
I moją miłość
Jestem zawsze po Twojej stronie
I Ty wiesz
Jeśli kiedykolwiek wypowiesz moje imię
Będę obok
Nigdy nie będziesz sam.

Trzymaj się
Razem możemy przejść przez ogień
I moją miłość
Jestem zawsze po Twojej stronie
I Ty wiesz
Jeśli kiedykolwiek wypowiesz moje imię
Będę obok

Nigdy nie będziesz sam.

poniedziałek, 13 października 2008

Mój dobry duch ♪

Kiedy będziesz samotny wśród głębokiej ciszy... Niech Ci ta piosenka zawsze towarzyszy...


Wiem, że zapomnisz więc dla wspomnienia, zostawię Ci dowód
mojego istnienia... 

sobota, 11 października 2008

Indiańskie lato ®


A gdybyś nie istniała...®



A gdybyś nie istniała,
powiedz mi, po cóż miałbym żyć?
By włóczyć się po świecie bez Ciebie,
bez nadziei i żalów?
I gdybyś nie istniała,
próbowałbym wymyślić miłość.
Jak malarz, który pod swoimi palcami widzi
rodzące się kolory dnia.
I który nie może wyjść ze zdumienia.

A gdybyś nie istniała,
powiedz mi, dla kogo miałbym żyć?
Dla nieznajomych uśpionych w mych ramionach,
których nigdy bym nie pokochał?
Więc gdybyś nie istniała,
byłbym jedynie kolejnym punktem
w tym zabieganym świecie.
Czułbym się zagubiony,
potrzebowałbym Ciebie.

A gdybyś nie istniała,
powiedz mi, jak miałbym żyć?
Mógłbym udawać, że jestem sobą,
ale nie byłbym prawdziwy.
Więc gdybyś nie istniała,
myślę, że znalazłbym
tajemnice i sens życia,
po prostu by Cię stworzyć
i by Ciebie oglądać.

A gdybyś nie istniała,
powiedz mi, po cóż miałbym żyć?
By włóczyć się po świecie bez Ciebie,
bez nadziei i żalów?
I gdybyś nie istniała,
próbowałbym wymyślić miłość.
Jak malarz, który pod swoimi palcami widzi
rodzące się kolory dnia.
I który nie może wyjść ze zdumienia.

środa, 8 października 2008

Jesienną łzą ®



Żegnam Cię dzisiaj jesienną ciepłą łzą
A słońce teraz tak cudownie świeci
Czujesz jego złote promienie?
To ja przyciskam Cię do serca

Widzisz spadające pozłacane liście?
To ja dotykam wargami Twojego policzka
Słyszysz śpiew odlatujących ptaków
To ja szepcze Ci do ucha o swojej miłości

Opadają już  kasztany i żołędzie
Pamiętasz jeden Ci zostawiłam
Żebyś mnie nie zapomniał
A Ty odszedłeś ode mnie
 

wtorek, 7 października 2008

Przypominasz mi miłość ®♪



Przypominasz mi miłość 

Gdy moja dusza jest smutkiem, nic więcej nie ma sensu
Jestem całkiem na górze i nie wiem już dokąd powinienem iść
Gdzie jest wiele cienia, tam także jest światło
Biegnę do Ciebie, nie zapomnę Ciebie
Znasz mnie i moją prawdziwą historię

Przypominasz mi miłość
mogę zobaczyć, kim naprawdę jesteś
Przypominasz mi o tym, jak może być

Na co ta cała wojna o władzę i pieniądze ?
Co powinienem zgromadzić, tutaj na tym świecie?
Kiedy przecież muszę już iść, gdy przyszedł mój dzień
Gdy mój wewnętrzny głos
mówi do mnie
Jestem głuchy i nie słyszę go
Wówczas spójrz na mnie i trzymaj mnie

Przypomnij mi miłość
Pokaż mi, kim naprawdę jesteś
Przypomnij mi o tym, jak może być
Przypomnij mi miłość
Pokaż mi, kim naprawdę jesteś
Przypomnij mi o tym, jak może być
Ta droga jest tak daleko
I kończy się w nieskończoności
Oto jest rzeka-długa i piękna
Nie mogę zobaczyć końca

Przypominasz mi miłość
Mogę zobaczyć, kim naprawdę jesteś
Przypominasz mi o tym, jak może być
Przypomnij mi miłość
Pokaż mi, kim naprawdę jesteś
Przypomnij mi o tym, jak może być

Gdy moja dusza jest smutna nic więcej nie ma sensu
Jestem całkiem na górze i nie wiem już dokąd powinienem iść
Tłumaczenie:Stream

poniedziałek, 6 października 2008

Nie pokonasz miłości ®


Wszystko oddałam ®

 
Wszystko oddałam

Dałam już wszystko z siebie
Dusze, serce, ciepło, marzenia
Dałam już wszystko z siebie
Wszystko z wyjątkiem spełnienia
W wierszach mą dusze odkrywam
Miłość, uczucie, ból i tęsknotę
Łzę, która kryształem z oczu wypływa
Cierpienie staje się serca złotem
 

...myślę oTobie ®


Wiem...®

Wiem…



Wiem,że odszedłeś, odszedłeś z jesienią
Serce moje pęka od miłości gromu
Patrzę moknąc w deszczu na zwichrzone chmury
Stoję wśród drzew półnagich niepotrzebna nikomu

Wiem,że odszedłeś, odszedłeś z jesienią
Dlaczego,wyrazić nawet nie chciałeś
Pozostawiłeś bez słów w milczeniu
Jedynie łzą, blasku źrenicom dodałeś

Lecz wiem też, że gdzieś jesteś moją tęsknotą
Mą wielką miłością, nocy srebrnej zachwyceniem
Gdy wiatr kołysze wiotkie wierzchołki sosen
Wciąż jesteś jesieni najdroższym wspomnieniem
  

Niepotrzebne łzy ®

Niepotrzebne łzy
 



Już cicho, nie płacz trzeba zapomnieć
Do serca dziś swego Cię mocno przytulę
Uczuciem do Ciebie z wiatrem podążam
Pocałunkami Cię dziś otulę

niedziela, 5 października 2008

Boże ®



Mój Boże, oddal ode mnie tęsknotę
Powiewem wiatru zatrzaśnij za nią bólu wrota
Kroplami deszczu zmyj słone łzy
Sprezentowałeś mi kiedyś róże miłości
Teraz kolcami w serce mi wrasta
Nie wiem jak oddać to co czuje
Czy szeptem ciszy ,czy łez szmaragdami?

Blisko tęczy ®

Usiądę sobie blisko tęczy
Wsłucham się w śpiew ptaków przez chwilę
Może musnę Cię sercem miłości
Może powrócisz do mnie motylem
Tchnę uczucie w krople rosy na trawie
W promieniach słońca odnajdę Twą twarz
Poślę ciepłym wiatrem moje marzenia
Czy ujrzą Cię jeszcze ostatni raz?
 

sobota, 4 października 2008

Tylko łzy...®

Podmuchem jesieni, liści szelestem
Uczuciem co w sercu ciągle jeszcze tkwi
Zabrałeś znów wszystko co dałeś przedtem
W oczach zostawiłeś tylko żalu gorzkie łzy
 

czwartek, 2 października 2008

Aby prawdziwie kochać kobietę....®


Aby prawdziwie kochać kobietę,
Aby ją zrozumieć
Musisz  ją głęboko poznać
Słyszeć każdą myśl, widzieć każdy sen
Dawać jej skrzydła, kiedy chce latać
A kiedy odnajdujesz siebie leżącego
Bezwładnie w jej ramionach
Wiesz,że ją naprawdę kochasz

Kiedy prawdziwie kochasz kobietę,
Mówisz jej ile jest warta
Kiedy czysto kochasz kobietę,
Mówisz jej, że jest jedyna
Bo ona po prostu potrzebuje kogoś,
Kto powie jej, że to będzie trwać wiecznie
Więc powiedz mi, czy kiedykolwiek prawdziwie,
Czysto kochałeś kobietę?

Aby prawdziwie kochać kobietę,
Pozwól jej przytulać Cię
A dowiesz się jak chce być dotykana
Musisz oddychać za nią , poczuć jej smak
Aż zaczniesz czuć ją w swojej krwi
I kiedy widzisz swoje nienarodzone dzieci w jej oczach
Wiesz,że prawdziwie kochasz kobietę

Kiedy prawdziwie kochasz kobietę,
Mówisz jej ile jest warta
Kiedy czysto kochasz kobietę,
Mówisz jej, że jest tą jedną, jedyną
Bo ona po prostu potrzebuje kogoś,
Kto powie jej, że to będzie trwać wiecznie
Więc powiedz mi, czy kiedykolwiek prawdziwie,
Czysto kochałeś kobietę?

Musisz dodawać jej wiary w siebie - przytulać ją mocno
Z odrobiną czułości, musisz traktować ją dobrze
Ona będzie dla Ciebie, zaopiekuje się Tobą
Naprawdę musisz kochać kobietę...właśnie tak...

A kiedy odnajdujesz siebie leżącego
Bezsilnie w jej ramionach
Wiesz,że ją naprawdę kochasz
Kiedy prawdziwie kochasz kobietę,
Mówisz jej ile jest warta
Kiedy czysto kochasz kobietę,
Mówisz jej, że jest jedyna

Bo ona po prostu potrzebuje kogoś,
Kto powie jej, że to będzie trwać wiecznie
Więc powiedz mi, czy kiedykolwiek prawdziwie,
Czysto kochałeś kobietę?