wtorek, 14 marca 2006

Anioły miłości ®


Anioły miłości

Kiedy tak brałeś mnie w ramiona, wciąż jeszcze czuję miłości rozkosze
Gdy w pocałunkach cichych pobladły twarze, o miłowanie ciągle proszę
Dusze skąpały się w afekcie, a serca żarem gorącym płoną do siebie
Meteorytów spadają chmary, widzę anioły wśród nich gdzieś na niebie

Anioły ciche, spokojne i tak piękne urocze w swej doniosłości
Popatrz, widzisz... zbliżają się właśnie do Ciebie, ofiarowując Ci nutkę miłości
 Niosąc Ci miłość, nieskończoność chwili, róż płomiennych kosze
O bezgraniczną ilość dni szczęśliwych, łagodnych je uproszę
Pocałunków gorących, namiętnych, słów czułych pełne dźwigają amfory
Ucząc nas szacunku, uwielbiania, sentymentalizmu i wobec siebie pokory

Iskierka ®

 
Iskierka nadziei

Wątłą nadziei iskierkę
Zabrałam Ci bezlitośnie
Skazałam na poniewierkę
Krzywdząc żałośnie
 Żar serce spala powoli
Nadziei żadnej nie dając
Dręcząc myśli do woli
Uczuciem targając
Stąpamy po cierniach życia
Raniąc się boleśnie
Tyle mamy do przeżycia
Choć nie znamy się cieleśnie
Morze słonych łez wylane
W ustach cierpki smak goryczy
Życia nasze są przegrane
Serce płonie, dusza krzyczy

Cudowne utęsknienie ®

Oczarowanie

Pomiędzy ciszą, a nocy mierzeją
W wieczór wiosenny, jasny, kwietniowy
Księżyc podążał krzywa gwiazd aleją
Skłaniając ciemność ku upadkowi

Gdzieś pośród ścian pokoju małego
Na jedno nikłe Czarownicy skinienie
Doznałeś uczucia miłości wielkiego
Poczułeś niespotykane, ciepłe serca drżenie

Słowa miękko falowały jak muzyki granie
Łagodnie miedzy latarń koronami
Radością dnia i nocy szlochaniem
Kłębiły się spokojnie wielkimi kołami

Mgłą czarów białą wznosiły się i opadały
Tuliły się do policzka, do ust rosy diamentami
Dłonią subtelnej kochanki zmysły dotykały
Oplątały niepostrzeżenie wzruszenia ramionami

I tak przybywasz do mnie, co noc
Ku czułemu wyrazów czarowaniu
A ja daje Ci subtelności moc
Pozwalam byś oddał się kochaniu

 Przychodzi moment, gdy Ciebie już nie ma
Że śpi zmęczone Twe ciało
Dla samej nadziei spotkania
Spędzić ten czas z Tobą wartało


Weź mnie za rękę

Mam świadomość, że mnie potrzebujesz
Powiedz mi czemu płaczesz?
Chwyć mnie za rękę
Dlaczego łzy nie znikają?
Próbuję mówić do Ciebie
Utulić Cię
Troszczyć się
A łzy nadal nie znikają…
Dlaczego cierpisz?
Kocham Cię , wiesz to
Daj mi możliwość zatroszczyć się o Ciebie
Bądź bezpieczny ze mną …