czwartek, 7 maja 2009

Serenada ®

  
 I powstaję z marzeń o tobie 
Z pierwszego słodkiego snu nocy, 
Gdy wiatr  oddycha lekko, 
A gwiazdy są lśniące, jasne
I powstaję z marzeń o tobie, 
A siła ducha doprowadzi mnie
         -kto wie w jaki sposób?
Pod okna twojej słodkiej komnaty

Błądzę nieśmiało
Nad ciemnym, cichym strumieniem
Omdlewających zapachów
Podobnie jak słodkie myśli we śnie
Słowicze skargi, 
On umiera w jej sercu
Jak musi umrzeć miłość, 
I jak Ty, umiłowany

Och,podnieś mnie z trawy! 
Umrę!I Niechybnie…
Twoja miłość, pocałunki w deszczu 
Na moich wargach i bladych powiekach. 
Mój policzek jest zimny i biały
Moje serce bije głośno i szybko
Oh! Przytul je ponownie blisko swego
Jeśli będzie złamane!
 

Dziekuję Amber ♪



Chcę Ci podziękować Amber,
za stworzenie pięknego utworu,
z tych kilku nieporęcznych strof,
które napisałam.
Chylę czoła i serdecznie
z całego serca dziękuję