niedziela, 6 sierpnia 2006

Bezduszna noc ®

   

Bezduszna noc


Ta noc taka smutna, bezduszna, mroczna……..
Jednak w najciemniejszy zmierzch, przychodzi najjaśniejsze światło
A ta świetlista zorza, która lśni, jest głęboko w środku,
Jasnością, która jest Tobą
Zawsze mówiłam Ci, że Cię potrzebuję
I nie chce by ta miłość zniknęła
Gdy patrzyłam w Twoje oczy
Najmroczniejsza noc, stawała się promiennym dniem
Zawsze odwracałam się i posyłałam Ci swój uśmiech
Odnajduję Cię w szepcie myśli, abyś tańczył w moim życiu
Byś płynął jak najsłodsza nuta
Jak melodia, jak najpiękniejsza miłosna serenada
Żebyś pojawiał się na mych wargach
Takim przepięknym i nierealnym uśmiechem