W zeszłe święta
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
Nauczony przykrym doświadczeniem
Trzymam się z dala
Lecz wciąż przykuwasz mój wzrok
Powiedz mi, kochanie
Czy poznajesz mnie?
Cóż
Minął rok
Nie dziwi mnie to
(Wesołych Świąt)
Zawinąłem to i wysłałem
Z notką mówiącą: "Kocham cię"
Naprawdę tak myślałem
Teraz już wiem jakim byłem głupcem
Ale gdybyś mnie teraz pocałowała
Wiem, że znów byś mnie nabrała
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
Pokój pełen ludzi
Przyjaciele o zmęczonych oczach
Ukrywam się przed tobą
I twoją oziębłą duszą
Mój Boże, myślałem, że jesteś
Kimś, na kim można polegać
A ja?
Chyba byłem ramieniem, na którym mogłaś się wypłakać
Fałszywa mina na twarzy kochanka
Z żarem w sercu
Facet udający kogoś innego
Lecz ty rozdarłaś moje serce
Teraz, kiedy odnalazłem prawdziwą miłość
Już nigdy więcej mnie nie ogłupisz
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
Wyjątkowemu
Fałszywa mina na twarzy kochanka
Z żarem w sercu
(Ofiarowałem ci swoje serce)
Facet udający kogoś innego
Lecz ty rozdarłaś mu serce
Może za rok
Ofiaruję je komuś
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
Wyjątkowemu
Komuś
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
Nauczony przykrym doświadczeniem
Trzymam się z dala
Lecz wciąż przykuwasz mój wzrok
Powiedz mi, kochanie
Czy poznajesz mnie?
Cóż
Minął rok
Nie dziwi mnie to
(Wesołych Świąt)
Zawinąłem to i wysłałem
Z notką mówiącą: "Kocham cię"
Naprawdę tak myślałem
Teraz już wiem jakim byłem głupcem
Ale gdybyś mnie teraz pocałowała
Wiem, że znów byś mnie nabrała
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
Pokój pełen ludzi
Przyjaciele o zmęczonych oczach
Ukrywam się przed tobą
I twoją oziębłą duszą
Mój Boże, myślałem, że jesteś
Kimś, na kim można polegać
A ja?
Chyba byłem ramieniem, na którym mogłaś się wypłakać
Fałszywa mina na twarzy kochanka
Z żarem w sercu
Facet udający kogoś innego
Lecz ty rozdarłaś moje serce
Teraz, kiedy odnalazłem prawdziwą miłość
Już nigdy więcej mnie nie ogłupisz
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci swoje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
(Oddałaś je)
W tym roku
By uchronić się od łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
(Wyjątkowemu)
W zeszłe święta
Ofiarowałem ci moje serce
Lecz już następnego dnia
Oddałaś je
W tym roku
By oszczędzić sobie łez
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
Wyjątkowemu
Fałszywa mina na twarzy kochanka
Z żarem w sercu
(Ofiarowałem ci swoje serce)
Facet udający kogoś innego
Lecz ty rozdarłaś mu serce
Może za rok
Ofiaruję je komuś
Ofiaruję je komuś wyjątkowemu
Wyjątkowemu
Komuś