czwartek, 23 października 2008

Jeszcze jeden raz.... ®


Nic nie muszę robić, 
nigdzie nie muszę być.
Nikogo nie ma w moim życiu, 

żeby mi odpowiedzieć
Nigdy więcej światła świec, 

nigdy więcej fioletowego nieba,
Nikogo nie ma blisko , 

kiedy moje serce powoli umiera.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, 

tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, 

Będę na Ciebie patrzeć , dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem 

kiedy się uśmiechniesz,
Kołysać te momenty, 

tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, 

gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.
Przypominam sobie Twoją twarz, 

Znam Twój dotyk na pamięć,
Wciąż zagubiona w twych ramionach , 

marzę gdzie teraz jesteś.
Gdybym mogła przytulic Cię jeszcze raz, 

tak jak w tych dniach ,
Kiedy byłeś mój, Będę na Ciebie patrzeć , 

dopóki nie oślepnę
Więc zostaniesz,

Będę się modlić za każdym razem 

kiedy się uśmiechniesz,
Kołysać te momenty, 

tak jak dziecko,
Zatrzymałabym świat, 

gdybym mogła przytulić Cię jeszcze raz.

Jeszcze jeden raz....
Tłumaczenie: izabesia

***®

 
Przyszła do mnie miłość nieproszona
Nie pukała do drzwi
Butnie weszła do pokoju
Usiadła, długo patrzyła w oczy
Po czym bez słów wstała i wyszła...
Nie mówiąc nic, odeszła na zawsze
Zostawiając za sobą otwarte drzwi
I niewielkie złamane serce