piątek, 13 października 2006

Słodkie marzenia ®

 

Słodkie marzenia

Wiecznie marzenia mych myśli pochłaniasz
I w moim sercu cierniem bólu tkwisz
Świat cały sobą od nowa przesłaniasz
Będąc daleko z miłości mej drwisz

Bez końca wierzę, że kiedy powrócisz
Poskromisz cierpienie i otrzesz smutku łzy
Stracone chwile pod stopy mi rzucisz
Na zawsze będziemy tylko ja i Ty

Z podmuchem wiatru na nowo Cię poczuję
W zieleni strumienia ujrzę oczu błysk
W myśli kolorem obraz namaluję
Klepsydra czasu powstrzyma me łzy

Lecz to są wyłącznie senne marzenia
Czy się urzeczywistnią, Bóg jeden wie
Potrzeba dwojga do ich spełnienia
Ja jestem jedna i tak boję się

Nie chcę się skarżyć na własne fantazje
Rzecz to wytęskniona, to, to czego chcę
Przechodząc cichutko przez żywota znoje
Myśląc o Tobie nadal lekko drżę
 
    

1 komentarz:

  1. ..a kiedy łza po policzku spłynie
    i spadnie nam na stół
    to losu sens echem odpowie
    - ach gdzie Ty, gdzie Ty?

    ..a kiedy łza po policzku spłynie
    odejdzie ukochany
    zamilkną kościelne organy
    - pozostaniesz samotna, Ty!

    ..lub ja!
    ASPe - piękne wiersze pisałaś i piszesz, Mgiełko.
    Pisz proszę, przecież Serce Twe nadal potrzebuje uzewnętrznić się.
    Pisz proszę, chcę Ciebie czytać. Chcę, ASPe..

    OdpowiedzUsuń