Całkiem przypadkiem
Spotkali się po latach przypadkiem
Pośród zgiełku, codzienności dnia
On skradł jej serce ukradkiem
Tak wżyciu bywa…baa
Bo wprawdzie dawniej się znali
Lecz ich drogi nigdy nie zeszły się
To teraz się pokochali
Pomiędzy ciszą dnia, a marzeń snem
Dziś już zniknęły marzenia
Pozostał tylko nikły po nim ślad
C’est la vie nic się nie zmienia
Tak nieprawdziwy jest ten świat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz