Scałuję Twoje smutne oczy
Ułożę uśmiech w Twoich dłoniach
A później w ciszy odgadnę myśli
Co łez przeżyły cierpkich miliony
Wsłuchana w mowę martwej ciszy
Przycisnę do serca prawdą o sobie
Przestrzeń rozświetlą barwy tęczy
Usłyszysz serca mego błaganie
Zabrzmi wraz z jego biciem jak najprościej
Niezwykle prawdziwej mojej miłości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz