Nie chciałem Ci sprawić smutku
Nigdy nie chciałem obudzić w Tobie bólu
Chciałem Cię tylko, raz zobaczyć śmiejącą się
Chciałem Cię tylko, raz zobaczyć
Śmiejącą się w purpurowym deszczu
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Ja tylko chciałem zobaczyć Cię
Kąpiącą się w purpurowym deszczu
Nigdy nie chciałem być Twoim kochankiem na weekend
Tylko chciałem być kimś w rodzaju przyjaciela
Kochanie, nie mógłbym nigdy Cię ukraść innemu
To taki wstyd, nasza przyjaźń miała dwa końce
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Tylko chciałem zobaczyć Cię pod purpurowym deszczem
Kochanie, wiem, wiem, wiem czasy się zmieniają
To czas w którym wszyscy możemy sięgnąć po coś nowego
To znaczy, że Ty też
Mówisz, że chcesz przewodnika
Ale nie możesz się zdecydować
Sądzę, że lepiej jakbyś to skończyła
I pozwoliła mi zaprowadzić Cię do purpurowego deszczu
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Purpurowy deszcz... Purpurowy deszcz...
Jeśli wiesz o czym śpiewam...
Przyjdź, podaj mi swoją dłoń
Purpurowy deszcz
Tylko chcę zobaczyć Cię, tylko chcę zobaczyć Cię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz