Szepczę do ciebie cichutko
Choć wiem, że mych słów nie usłyszysz
Dotykam cię pragnień nutką
Niedostrzegalną w otchłani ciszy
Zaczarowana w drobinki rosy
Oplatam potokiem czułości
Ozdabiam dłońmi twe włosy
Karmiąc cię chwilą miłości
Wargi me mówią bezdźwięczne
słowa
We mgle miraży niknących
Utonąć z tobą w rozkoszy gotowa
W wonności konwalii kwitnących
I chociaż jesteś dziś tak daleki
Otulam cię moim istnieniem
A gdy uchylę lekko powieki
..JAKBYM CZYTAŁ MOJE ROZSTANIE Z ..paryżanką..
OdpowiedzUsuńSPRZED 33 LAT;
..WCIĄŻ PAMIĘTAM MOJĄ MIŁOŚĆ, PIERWSZĄ! :)
PIĘKNY WIERSZ, UWRAŻLIWIAJĄCY SERCE. DZIĘKUJĘ.
ASPe
Przepiękny wiersz, budzący zapomniane uczucia w wyziębionym sercu :) To niezwykłe, że w czasach tak komercyjnych można odnaleźć mgiełki otulające zziębnięte serca delikatnym ciepłem i dające nadzieję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i ciepłe słowa Ishi2
OdpowiedzUsuńWszedłem na chwilę, przypadkiem .. dostrzegłem ciepłe kolory duszy i poczułem tajemniczy dotyk słów .. wrócę na pewno by poczuć smak i zapach Twojego wnętrza uniesień i ciszy ... " Szepty " mnie zauroczyły zarówno w słowie jak i w spojrzeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz...piękna forma wyznania miłości. Podoba mi się tu jeszcze coś.....fajny podkład muzyczny. Jedno z drugim suoper współgra
OdpowiedzUsuń