Ktoś całował moje łzy
Gdy byłam smutna
Czułam muśniecie ciepła
Łagodne, miłe, kochające w dotyku
Tak śpieszne, że bystro osuszyło łzy
Natychmiast poczułam się lepiej
I dzień wydawał się jaśniejszy
To był mój anioł pocieszenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz