czwartek, 26 listopada 2009
wtorek, 24 listopada 2009
Odejdź ♪
Aljate-J.Groban
Nigdy nie czułem tak wielkiej miłości w mej duszy
I nikt nie kochał mnie mocniej niż ty
Z twojego powodu śmiałem się i płakałem,
i odrodziłem się też
Wszystko co miałem, Tobie oddałem
Wiem, że powiedzenie żegnaj jest najlepsze
Cierpiąc, zapłacę za mój błąd
I nic nie będzie takie samo, muszę to zaakceptować
I znaleźć w sobie siłę na to pożegnanie
Odejdź, nie mogę znieść tego dłużej
Nie ma drogi by wrócić na czas
Zapomnij o tym
I pozwól mi odejść samemu z moją samotnością
Powiedz mi do widzenia, odejdź
Zrezygnuję odejdę bez twego ciepła
I nigdy nie zrozumiem co się stało
Jeśli nie ma niczego, co mogę uczynić, odejdź…
Nie będę żałować jutra
Kochania cię i wiem, jedno miła
Tej miłości, na zawsze pozostanę wierny
Dzisiaj muszę być silny i uczyć się
Odejdź, nie mogę znieść tego dłużej
Nie ma drogi by wrócić na czas
Zapomnij o tym
I pozwól mi odejść samemu z moją samotnością
Powiedz mi do widzenia, odejdź
Zrezygnuję odejdę bez twego ciepła
I nigdy nie zrozumiem co się stało
Jeśli nie ma niczego, co mogę uczynić, odejdź…
Hymn o miłości ♪
Błękitne niebo może się zawalić
I ziemia może się zapaść
Są to małe sprawy jeśli mnie kochasz
Nie mógłbym dbać mniej o cały świat
Tak długo jak miłość będzie zalewać moje poranki
Tak długo jak moje ciało będzie drżeć pod twoimi dłońmi
Sprawy są takie małe dla mnie
Moja miłości, ponieważ mnie kochasz
Poszedłbym na koniec świata
Ufarbowałbym moje włosy na blond
Jeśli poprosiłabyś o to
Zniszczyłbym księżyc
Ukradłbym majątek
Jeśli poprosiłabyś o to
Wyrzekłbym się mojej ojczyzny
Wyrzekłbym się moich przyjaciół
Jeśli poprosiłabyś o to
Jeden mógłby się zdrowo ze mnie śmiać
Zrobiłbym wszystko
Zrobiłbym wszystko
Jeśli poprosiłabyś o to
Jeśli pewnego dnia odeszłabyś
Jeśli umarłabyś i odeszła daleko ode mnie
Są to małe sprawy jeśli mnie kochasz
Ponieważ też umrę
Mielibyśmy wieczność dla siebie
W błękitnym ogromie
W niebie, nigdy więcej problemów
Moja miłości, wierzysz że się kochamy?
Bóg łączy tych, którzy kochają się nawzajem
Dla ciebie ♪
Czuję w powietrzu twój zapach
Małe marzenia żyły ze mną
Teraz wiem, że nie chcę cię stracić
Tej wiecznej słodkości
Twoje piękno z niczym się nie równa
Moje serce chce tylko ciebie
Dla ciebie, dla ciebie będę żyć
Miłość zwycięży
Z tobą, z tobą, będę mieć
Setki dni szczęścia
Setki nocy spokoju
Zrobię wszystko o co mnie poprosisz
Pójdę tam, gdziekolwiek ty pójdziesz
Oddam całą swą miłość, jaką czuję do ciebie
Powiedz, że znasz już przyszłość
Powiedz, że to się nie zmieni
Bez ciebie nie chcę istnieć
Dla ciebie, dla ciebie będę żyć
Miłość zwycięży
Z tobą, z tobą, będę mieć
Setki dni szczęścia
Setki nocy spokoju
Zrobię wszystko o co mnie poprosisz
Pójdę tam, gdziekolwiek ty pójdziesz
Oddam całą swą miłość, jaką czuję do ciebie
Nie wolno mi tego tobie mówić, ale teraz już wiesz o tym
Wiesz, że umrę bez ciebie
Dla ciebie, dla ciebie będę żyć
Miłość zwycięży
Z tobą, z tobą, zrobię
Wszystko o co mnie poprosisz
Zawsze pójdę tam, gdziekolwiek ty pójdziesz
Oddam całą swą miłość, jaką czuję do ciebie
niedziela, 22 listopada 2009
Szept ♪
whisper
Powiedź mu
Jestem przerażona
Boję się okazać mu to co czuję
Czy pomyśli że jestem słaba
Jeżeli głos mi zadrży
A co jeśli jest ktoś inny
O kim on myśli
Może kogoś kocha
A ja wyjdę na głupią
życie potrafi być takie okrutne
Nie wiem co mam zrobić
Ja też tam byłam
Z moim sercem na dłoni
Jest coś co musisz zrozumieć
Nie możesz pozwolić aby
Szansa na jego miłość cię ominęła
Czy powinna mu powiedzieć?
Powiedź mu
Powiedź że w jego oczach
Widzisz słońce i księżyc
Sięgnij po jego miłość
Szeptaj mu czułe i delikatne słowa
Trzymaj go tak blisko aby poczuć jak bije mu serce
Miłość będzie darem który dasz sobie
Dotykaj go z czułością
Jaką czujesz w środku
Twojej miłości nie można zaprzeczyć
Prawda uwolni cię
Będziesz mieć to co jest ci przeznaczone
W swoim czasie wszystko zrozumiesz
Kocham go
Tego jednego jestem pewna
Nie wiem czy mogłabym żyć
Gdybym pozwoliła mu odejść
Mając tak dużo do powiedzenia
Miłość jest światłem które świeci
W sercach tych którzy o tym wiedzą
Jest płomieniem który wciąż rośnie
Nakarm swoje pragnienia
namiętnością którą chcesz pokazać
Dzisiejszej nocy miłość znajdzie swoje miejsce
Tego wspomnienia czas nie będzie mógł wymazać
Przeznaczenie zaprowadzi miłość
tam gdzie jest jej miejsce
Nigdy nie pozwól mu odejść
Jeśli zamknę oczy na wieki ♪
Kochanie strasznie się przestraszyłem,
nawet tego nie rozumiem
czy to miłość w moich myślach,
czy to tylko fantazja.
Niebo czy jest w mojej dłoni,
i czeka tu na Ciebie
co mam zrobić z tragedią z dzieciństwa
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
Czasami
trudno jest to kontynuować
tak intensywnie w moich snach
nie zawsze jest jak na to wygląda
kiedy jesteśmy twarzą w twarz
jesteś jak sztylet
i godzisz mnie w serce
i smakujesz krew z mojego ostrza
i gdy śpimy, dasz mi schronienie
w Twoim ciepłym i zaciemnionym grobie
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
Czy kiedykolwiek mnie zabierzesz
nie, nie mogę zabrać bólu
a byłabyś w stanie zaufać mi
nie, nigdy już nie będę czuła tego samego
wiem że byłam dla Ciebie surowa
wiem że mówiłem Ci kłamstwa
jeśli bym posiadała jeszcze jedno życzenie
wytarłbym pajęczynę sprzed moich oczu
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
zamknij swoje oczy
zamknij swoje oczy
musisz zamknąć swoje oczy dla mnie...
nawet tego nie rozumiem
czy to miłość w moich myślach,
czy to tylko fantazja.
Niebo czy jest w mojej dłoni,
i czeka tu na Ciebie
co mam zrobić z tragedią z dzieciństwa
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
Czasami
trudno jest to kontynuować
tak intensywnie w moich snach
nie zawsze jest jak na to wygląda
kiedy jesteśmy twarzą w twarz
jesteś jak sztylet
i godzisz mnie w serce
i smakujesz krew z mojego ostrza
i gdy śpimy, dasz mi schronienie
w Twoim ciepłym i zaciemnionym grobie
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
Czy kiedykolwiek mnie zabierzesz
nie, nie mogę zabrać bólu
a byłabyś w stanie zaufać mi
nie, nigdy już nie będę czuła tego samego
wiem że byłam dla Ciebie surowa
wiem że mówiłem Ci kłamstwa
jeśli bym posiadała jeszcze jedno życzenie
wytarłbym pajęczynę sprzed moich oczu
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to niezmienione
jeśli zamknę oczy na wieki
czy pozostanie to takie samo...
zamknij swoje oczy
zamknij swoje oczy
musisz zamknąć swoje oczy dla mnie...
Marzyciel ♪
Uporczywie wpatruję się w okno
na świat na zewnątrz,
zastanawiając się,
czy Matka Ziemia przetrwa -
Mając nadzieję, że ludzkość
przestanie ją wreszcie zniesławiać.
Ostatecznie zostało już tylko dwoje z nas
i trwamy tu wciąż walcząc o swoje życie.
Patrzymy, jak cała historia znów
się powtarza co jakiś czas...
Jestem tylko marzycielem -
Przez całe życie śnię...
Jestem tylko marzycielem,
który śni o lepszych dniach.
Obserwuję Słońce zachodzące, jak każdy z nas.
Mam nadzieję, że świt przyniesie znak
lepszego miejsca dla tych, którzy przyjdą po nas...
Teraz..
..jestem tylko marzycielem -
Przez całe życie śnię...
Jestem tylko marzycielem,
który śni o lepszych dniach.
Twoją najwyższą siłą może być Bóg,
albo Jezus Chrystus;
dla mnie to naprawdę nie ma większego znaczenia.
Bez jakiejkolwiek pomocy nie ma dla nas nadziei...
Żyję w fantastycznym śnie.
Jeśli tylko potrafimy wspólnie znaleźć spokój,
to może być wspaniałe
- jeśli będziemy żyć jako jedność.
Kiedy więc ten cały gniew i nienawiść odejdą ?
Jestem tylko marzycielem -
przez całe życie śnię...
Dziś jestem tylko marzycielem,
który śni o lepszych dniach.
Dobrze -
jestem TYLKO marzycielem,
który szuka drogi.
Dziś jestem tylko marzycielem -
przez całe życie śnię...
piątek, 20 listopada 2009
Mam tego dość ♪
Moja miłość wisi na włosku, moje życie wisi na włosku
Trochę za późno na te wszystkie rzeczy które nie powiedziałeś
Nie jest mi smutno z twojego powodu
Smutno mi że straciłam tyle czasu z tobą
Bo poznałam prawdę
Twoje serce jest w miejscu w którym już nie chcę dłużej być
Wiedziałam że nadejdzie dzień kiedy cię uwolnię bo
Mam dość, zawsze miałam tego dość
Twoja miłość nie jest sprawiedliwa
Żyjesz w świecie w którym nie słuchałeś
I nie troszczyłeś się
Więc unoszę się, unoszę się w powietrzu
Żaden poranek nie zaczyna się taką smutną piosenką
O złamanym sercu
Moje sny o baśniach i fantazjach
Zostały rozdarte na strzępy
Straciłam wewnętrzny spokój gdzieś po drodze
Wiedziałam że nadejdzie czas gdy usłyszysz jak mówię że
Mam dość, zawsze miałam tego dość
Twoja miłość nie jest sprawiedliwa
Żyjesz w świecie w którym nie słuchałeś
I nie troszczyłeś się
Więc unoszę się, unoszę się w powietrzu
Moja miłość wisi na włosku, moje życie wisi na włosku
Moja miłość wisi na włosku, moje życie wisi na włosku
Twoja miłość nie jest sprawiedliwa
Żyjesz w świecie w którym nie słuchałeś
I nie troszczyłeś się
Więc unoszę się, unoszę się w powietrzu
Twoja miłość nie jest sprawiedliwa
Żyjesz w świecie w którym nie słuchałeś
I nie troszczyłeś się
Więc unoszę się, unoszę się w powietrzu
czwartek, 19 listopada 2009
Nie jestem zakochany ♪
Nie jestem zakochany, nie zapominaj o tym.
To tylko głupi okres, przez który przechodzę.
I ponieważ zadzwoniłem do ciebie,
Nie odbierz mnie źle, ale nie myśl sobie, że ci się udało.
Nie jestem zakochany, o nie nie, ponieważ...
Lubie cie widzieć, ale jeszcze raz,
To nie oznacza, że znaczysz coś dla mnie.
Tak więc, jeśli zadzwonię, nie rób zamieszania;
Nie mów twoim przyjaciołom o nas.
Nie jestem zakochany, o nie nie, ponieważ .
W tle:
[ Ucisz się, duzi chłopcy nie płaczą, duzi chłopcy nie płaczą ]
Trzymam twoją fotografie na ścianie.
Zakrywa ona paskudną plamę, która tam jest.
Tak więc dlaczego nie poprosisz mnie, aby ci ją oddać.
Wiem, że ty wiesz, że to nie znaczy to dla mnie wiele.
Nie jestem zakochany, o nie nie, ponieważ...
Och, poczekasz długo na mnie.
Och, poczekasz długo.
Och, poczekasz długo na mnie.
Och, poczekasz długo.
Nie jestem zakochany, nie zapominaj o tym.
To tylko głupi okres, przez który przechodzę.
I ponieważ zadzwoniłem do ciebie,
Nie odbierz mnie źle, ale nie myśl sobie, że ci się udało.
Nie jestem zakochany, nie jestem zakochany
Nie odpowiadaj mi ♪
Jeśli wierzysz w moc magii
Mogę sprawić, że zmienisz zdanie
I jeśli potrzebujesz w kogoś wierzyć
Odwróć się i spójrz za siebie
Gdy żyliśmy w świecie marzeń
Pojawiły się chmury
Poddaliśmy się w chwili szaleństwa
I roztrwoniliśmy to wszystko
Nie odpowiadaj mi
Nie przerywaj ciszy
Nie pozwalaj mi wygrać
Nie odpowiadaj mi
Zostań na swojej wyspie
Nie wpuszczaj mnie
Uciekaj i ukryj się przed wszystkimi
Czy możesz zmienić rzeczy, które powiedzieliśmy i zrobiliśmy?
Jeśli wierzysz w moc magii
To wszystko fantazja
Więc jeśli potrzebujesz w kogoś wierzyć
Po prostu udawaj, że to ja
To nie wystarczy, że spotkamy się jak obcy ludzie
Ja nie mogę Cię uwolnić
Więc czy na zawsze odwrócisz się od tego, co dla mnie znaczysz?
Nie odpowiadaj mi
Nie przerywaj ciszy
Nie pozawalaj mi wygrać
Nie odpowiadaj mi
Zostań na swojej wyspie
Nie wpuszczaj mnie
Uciekaj i ukryj się przed wszystkimi
Czy możesz zmienić rzeczy, które powiedzieliśmy i zrobiliśmy?
Droga do piekła 2 ♪
Stoję nad brzegiem rzeki
Lecz nie płynie w niej woda
Bulgocze każdą możliwą trucizną
Jestem pod światłami ulic
Ale to światło radości, które znasz
Jest niewyobrażalnie przerażające
A wypaczony strach przed przemocą
Dławi uśmiech z każdej twarzy
Zdrowy rozsądek bije na alarm
To nie jest żadna techniczna awaria
O nie... to jest droga do Piekła
Wszystkie drogi wypełnione są uznaniem
I nie możesz nic z tym zrobić
To wszystkie świstki papieru
Odfruwające od ciebie
Uważaj, przyjrzyj się dobrze temu światu
Temu co się tutaj dzieje
Musisz wyciągnąć dobre wnioski z tej lekcji
To nie jest droga do nieba
O nie, to jest droga do piekła...
Powiedziałem, to jest droga to Piekła
To jest droga do Piekła
Lecz nie płynie w niej woda
Bulgocze każdą możliwą trucizną
Jestem pod światłami ulic
Ale to światło radości, które znasz
Jest niewyobrażalnie przerażające
A wypaczony strach przed przemocą
Dławi uśmiech z każdej twarzy
Zdrowy rozsądek bije na alarm
To nie jest żadna techniczna awaria
O nie... to jest droga do Piekła
Wszystkie drogi wypełnione są uznaniem
I nie możesz nic z tym zrobić
To wszystkie świstki papieru
Odfruwające od ciebie
Uważaj, przyjrzyj się dobrze temu światu
Temu co się tutaj dzieje
Musisz wyciągnąć dobre wnioski z tej lekcji
To nie jest droga do nieba
O nie, to jest droga do piekła...
Powiedziałem, to jest droga to Piekła
To jest droga do Piekła
Droga do piekła 1 ♪
Zatrzymałem się na autostradzie
Widziałem kobietę
Na poboczu drogi
Z twarzy poznałem, moją matkę
Światła odbijały się w oknie
Szła do mnie w półmroku
Pochyliła się z wolna
Straszny strach sparaliżował mi duszę
Powiedziała: "co ty tu robisz, Synu?
Moje obawy o Ciebie nie dają mi spokoju w grobie "
Powiedziałem "mamo przyjdę do doliny bogatych
Nie jestem na sprzedaż "
Powiedziała "Synu to droga do piekła"
Podroż przez pustkowia.
Porzuć to miejsce
Zbłądziłeś na autostradzie do piekła
niedziela, 15 listopada 2009
Jeden dzień ♪
Ostatniej nocy miałam zwariowany sen
Życzenie spełniło się,
Może to niewiele…
Nie prosiłem o pieniądze
O posiadłość w Malibu
Ja po prostu chcę, być jeden dzień z Tobą
Jeden dzień
Jedna chwila
Jeszcze jeden zachód słońca, i byłbym szczęśliwy
Ale potem znowu
Wiem, co uczynisz
Zostawisz mnie a ja chce być jeszcze jeden dzień z Tobą
Pierwszą rzeczą, którą robię, to błagam o tą chwilę
Wtedy wyłączę telefon
I zgaszę TV
Będę trzymać cię mocno
Powiem milion słów miłości
To co mam zrobić.
Zrobię w jeden dzień z Tobą
Zostań ze mną jeszcze jeden dzień
Zostań ze mną jeszcze jeden dzień
piątek, 13 listopada 2009
Anioł nadziei ®
Ktoś całował moje łzy
Gdy byłam smutna
Czułam muśniecie ciepła
Łagodne, miłe, kochające w dotyku
Tak śpieszne, że bystro osuszyło łzy
Natychmiast poczułam się lepiej
I dzień wydawał się jaśniejszy
To był mój anioł pocieszenia...
Chciałam…®
chciałam być jak drzewo… szumieć
by zamknąć w liściach
szczęście
za korzenie ustanowić
miłość
jako fundament przyszłości
chociaż źli ludzie
poranili pień
obcięli gałęzie
chociaż
runął świat
i z brukiem spotkała się korona
chociaż
przyszło krwawić
żywicznym sokiem dobrych wspomnień
będę zawsze obecna…
bo w wietrze
usłyszysz
mój płacz
środa, 11 listopada 2009
Jestes wszystkim ♪
Jesteś spadającą gwiazdą,
jesteś odjeżdżającym samochodem,
Jesteś linią na piasku, gdy odchodzę zbyt daleko.
Jesteś basenem w sierpniowy dzień,
I jesteś pięknym słowem.
Grasz nieśmiałą, ale to całkiem śliczne.
Ah, kiedy się uśmiechasz do mnie,
wiesz dokładnie, co robisz
Kochanie, nie udawaj, że nie wiesz
Bo zauważysz to, gdy na Ciebie patrzę
I w tym szalonym życiu,
i przez te wszystkie szalone czasy,
To ty, to ty sprawiasz, że śpiewam.
Jesteś każdym wersem,
każdym słowem, jesteś wszystkim
Jesteś karuzelą, dobrym życzeniem,
I ty mnie rozświetlasz, podniecasz
Jesteś tajemnicą, jesteś z innej przestrzeni
Jesteś każdą minutą mego dnia
I nie mogę uwierzyć,
że ja jestem twoim mężczyzną
I mogę Cię całować kochanie,
bo tylko ja mogę
Cokolwiek przyjdzie na naszą drogę,
My to przejrzymy.
I ty wiesz, co nasza miłość potrafi
I w tym szalonym życiu, przez te szalone czasy
To ty, to ty sprawiasz, że śpiewam,
Jesteś każdym wersem, każdym słowem,
jesteś wszystkim...
jesteś odjeżdżającym samochodem,
Jesteś linią na piasku, gdy odchodzę zbyt daleko.
Jesteś basenem w sierpniowy dzień,
I jesteś pięknym słowem.
Grasz nieśmiałą, ale to całkiem śliczne.
Ah, kiedy się uśmiechasz do mnie,
wiesz dokładnie, co robisz
Kochanie, nie udawaj, że nie wiesz
Bo zauważysz to, gdy na Ciebie patrzę
I w tym szalonym życiu,
i przez te wszystkie szalone czasy,
To ty, to ty sprawiasz, że śpiewam.
Jesteś każdym wersem,
każdym słowem, jesteś wszystkim
Jesteś karuzelą, dobrym życzeniem,
I ty mnie rozświetlasz, podniecasz
Jesteś tajemnicą, jesteś z innej przestrzeni
Jesteś każdą minutą mego dnia
I nie mogę uwierzyć,
że ja jestem twoim mężczyzną
I mogę Cię całować kochanie,
bo tylko ja mogę
Cokolwiek przyjdzie na naszą drogę,
My to przejrzymy.
I ty wiesz, co nasza miłość potrafi
I w tym szalonym życiu, przez te szalone czasy
To ty, to ty sprawiasz, że śpiewam,
Jesteś każdym wersem, każdym słowem,
jesteś wszystkim...
piątek, 6 listopada 2009
Smak porannej rosy...®
Stała tak opodal brzasku w środku księżycowych pól
Jej twarz promieniała światłem dnia
Taką ją można było zobaczyć
Z wdziękiem podeszła do niego
Zdawało się, że unosi się w powietrzu
Mgła z wolna rozstępowała się przed nią
Jak batyst unoszony na wietrze
Podeszła do niego i pocałowała delikatnie w milczeniu
Jej ogniste oczy zajrzały w głąb jego duszy
I w okamgnieniu odeszła
Pozostawiając zapach kwiatów i smak porannej rosy
na jego ustach ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)